Jak zrobić dobrego pracownika?

„Zwolnić tego, co nie jest dobry i zatrudnić idealnego” – raz kiedyś usłyszałem coś takiego na jednym ze spotkań. Jeden kierownik radził tak drugiemu. Proste prawda? Podszedłem, zapytałem: „A jaki to ten idealny?” – no i zapadła niezręczna cisza… Dobrzy pracownicy się nie rodzą, dobrzy pracownicy się stają tacy, ponieważ trafiają w swojej karierze na dobrych menadżerów, od których mogą czerpać, którzy ich inspirują i którzy pozwalają im stać się dobrymi.

Jak ich robić, jako szef? Oto kilka według mnie prostych rad:

Pamiętaj, że pracownik nie ma tego w głowie, co masz Ty, więc odpowiednio przekazuj i precyzuj swoje oczekiwania i myśli. Naucz pracownika 3 prostych pytań:

  • Jak?
  • Na kiedy?
  • Co z tego ma wyniknąć?

I niech one często padają, a jak padają, odpowiadaj na nie przykładnie. Wypracuj system, w którym pracownik sam przychodzi do Ciebie i przekazuje informacje o swoich działaniach, postępach, jak również porażkach, które będą się pojawiać. Można to zrobić pytaniem czwartym, — kiedy do mnie przyjdziesz i powiesz, jak to idzie? Daj przestrzeń do popełniania błędów, bo na błędach każdy z nas się uczy dużo szybciej niż na sukcesach. Sukces sprawia, że pracownik traci czujność, zaś błędy sprawiają, że kolejny raz do zadania podchodzi z większą odpowiedzialnością i zarazem swobodą, bo już wie, co może się stać. Dawaj mu przestrzeń na kreatywność, na to by podejmował decyzje i próbował nowych rzeczy. Nie neguj przy tym tych pomysłów, rozmawiaj o nich, pokazuj inną perspektywę, ale nie odrzucaj. Nawet, jeśli wiesz, że pomysł jest nietrafiony, to poproś o wyeksplorowanie kolejnych, a potem wspólnie zastanówcie się, jaki będzie najefektywniejszy – masz wtedy pewność, że to pracownik wybierze ten w twojej ocenie najlepszy. Dbaj o pogłębianie wiedzy i umiejętności swoich podopiecznych, dziel się nią, podsyłaj ciekawe rozwojowe, branżowe lektury różnej maści, skoro sam się dokształcasz, to podziel się tym. Weryfikuj poziom nastawienia do wykonywanej pracy. Jak to zrobić? – rozmawiaj o tym, co jest dobrego w pracy, jak zespół i firma się rozwija, jakie przeszkody są przed Wami, co może pójść nie tak. Ponieważ mamy tendencję do pomagania, do radzenia oraz szybko wpadamy na pomysły, takie rozmowy sprawią, że pracownik na trudne sprawy chce znaleźć receptę, a tą receptą jest m.in. jego zaangażowanie, które przekłada się od razu na efektywność. Rozmawiaj, rozmawiaj, rozmawiaj. Komunikacja jest podstawą dobrych relacji, buduje szacunek do drugiej osoby. Rozmawiaj o sukcesach, jak i o trudnych sytuacjach, to nie prawda, że w firmie o złych rzeczach się nie mówi, tylko chowa do szafy. Właśnie się mówi, bo jak pracownik potrafi z Tobą, jako szefem swobodnie rozmawiać, to wspólnie możecie zdziałać bardzo dużo.

Motywuj go poprzez trzy czynniki, które w dzisiejszym świecie dominują:

– poczucie wpływu

– mistrzostwo

– autonomię w pracy.

Jak na nie oddziaływać właśnie wyżej przeczytałeś. Skoro dotrwałeś aż dotąd, to jeszcze rzecz wg mnie pierwszorzędna — Zadbaj by rodzina i sprawy osobiste stały u pracownika na 1 miejscu, bo każdy ma jakieś sprawy osobiste. Jak dajesz swobodę i dozę zaufania pracownikowi, by pozałatwiał swoje sprawy nawet kosztem jakiegoś dnia, czy kilku dni w pracy w ciągu miesiąca. To jak myślisz, jak on się odwdzięczy? Ja wiem z praktyki, zrobi szybciej i więcej w inne dni. Spraw by pracownik czuł, że Ty masz pewne priorytety, (bo u Ciebie też to powinno być najważniejsze, a nie praca), bo wówczas te priorytety przekłada na siebie i swoją pracę. I masz zrobionego dobrego pracownika

?
  • Facebook
  • LinkedIn

Zatem nie zwalniaj i nie szukaj kolejnego człowieka. Postaw na tych, co masz, bo masz wspaniałych ludzi!!!!

Krzysztof Wilczewski